W sobotę miałam przyjemność poprowadzić warsztat na Dniu Otwartym w Trójmiejskiej Szkole Fotografii. Tematem był: „Antygrawitacyjny deser, czyli sztuka lewitacji w fotografii reklamowej”. Efekt ostateczny to zdjęcie deseru z latającymi dookoła śliwkami. Śliwki nie są wklejone w programie graficznym, ale też nie były podrzucane na planie. Pokazałam uczestnikom prosty, a efektowny trik, którego zastosowanie wywołuje wrażenie latania przedmiotów na zdjęciu. W dużym skrócie – na efekt ostateczny składają się dwa zdjęcia złożone na maskach w Photoshopie – pierwsze, statyczne, z deserem i leżącymi śliwkami, drugie, na którym nasze „latające” owoce są umocowane na patyczkach. Dwa zdjęcia nakładamy na siebie i na maskach wymazujemy same patyczki – cała „magia” obróbki trwa około minuty :).
Zbyt wielu zdjęć z backstage nie ma, bo trochę zabrakło mi rąk ;). Ale jeśli byłoby zainteresowanie tematem, to mogę zrobić taki mini kurs foto krok po kroku.

Wrz
10
kategoria: realizacje, warsztaty
0 komentarze
tagi: aranżowane, backstage, deser, produktowe, reklamowe, warsztaty
Warsztaty fotografii reklamowej w TSF
Coś więcej na temat autora?: Kasia Fiszer
-
Po sukcesie owocowego kalendarza z 2016 roku i dwóch latach przerwy, Zobacz więcej0
-
Oraz moje zdjęcia ich zestawów produktów do sklepu internetowego. Tym razem Zobacz więcej0
-
W kwietniowym numerze trójmiejskiego magazynu Together, na stronie 79, Zobacz więcej0